Post

Woodstock z niemowlakiem

Słoneczniki muszą być Słoneczniki muszą być

Dla szczególnie czapiających się:

  1. woodstock -> Pol’and’rock festiwal
  2. mała miała roczek i parę dni więc już literalnie nie niemowlak

Tak się złożyło, że i Kasia i ja jeszcze zanim sie poznaliśmy jeździliśmy na Woodstock. Później jeździliśmy razem kilka razy a gdy młoda urodziła się pod koniec lipca 2022 to mając tydzień oglądała z nami w TV. W tym roku postanowiliśmy pojechać już w trójkę.

Przygotowania

Stety lub nie, procedura wyjazdu na taką imprezę jest sporo odmienna niż kilka lat temu. Kiedyś to brało się plecak, parę ciuchów - głównie czarnych, namiot (albo i nie) i jechało.
Teraz:

  1. kupiliśmy wejście na FamilyCamp (część RockCamp-a)
    1. trzeba to było ogarnąć wcześniej bo ilość była mocno ograniczona (chyba w czerwcu)
    2. 550pln
    3. co to daje?
      1. osobne wydzielone miejsce na namioty gdzie faktycznie jest sprawdzane kto wchodzi, dawało to nieco mniejszą ilość osób w okół namiotów
      2. osobny dostęp do pryszniców
      3. osobne małe gastro i piwo gdzie zwykle nie było wielkich kolejek
      4. blisko parking (mieliśmy ok 7min do samochodu)
      5. dość daleko od sceny więc było względnie cicho
  2. 2 tygodnie wcześniej pojechaliśmy pod namiot na weekend nad morze żeby się obyć i zobaczyć jak mała będzie reagować w takich okolicznościach przyrody
  3. trzeba było kupić nowy namiot bo poprzedni (jak się okazało) miał 17lat i już trochę niedomagał
  4. słuchawki wygłuszające dla małej
    1. kupiliśmy 2 miesiące wcześniej i zakładaliśmy jej w domu żeby przyzwyczaiła się do nich
    2. te są spoko
    3. tych kompletnie nie chciała nosić
  5. pogodzić się z tym, że raczej nie będzie się na większości koncertów, a na pewno już nie pójdzie się w pogo pod scenę

młoda w słuchawkach młoda w słuchawkach na ASP

Festiwal

Przyjechalismy w czwartek celując tak, żeby być na otwarciu. Nie do końca wyszło bo zanim się rozstawiliśmy trochę było już po.
Na samym festiwalu zawsze jest sporo dzieci ale takich małych widzieliśmy kilka. Uważam, że przy odpowiednim przygotowaniu się to w cale nie jest takie trudne ani specjalnie męczące (zarówno dla maluchów jak i rodziców) dzieci animacje dla dzieci

Byliśmy na:

  • ASP z Martyną Wojciechowską
  • ASP z Kwiatem Jabłoni
  • ASP z Katarzyną Kolenda-Zaleską oraz Martą Kuligowską
  • ASP koncert Proletariat (udało mi się samemu wyskoczyć jak dziewczyny szły spać)
  • dużo spacerowaliśmy i spotykaliśmy (nie)znajomych

pod sceną pod sceną

Pogoda była w tym roku mocno deszczowa, na szczęście większość opadów udało nam się przechytrzyć pod jakimś parasolem czy w ASP. Niestety widząc prognozy na sobotę wieczór i niedziele (srogie ulewy które później faktycznie się ziściły) uznaliśmy, że wracamy w sobotę. Rano się sprawnie spakowaliśmy, poszliśmy na ASP na Martynę i bez większych korków wyjechaliśmy ok 16 do domu. Pozostałą część wraz z zakończeniem dokończyliśmy już w ciepłym przy TV.

pole pole namiotów a na końcu scena, jak widać dość daleko

Podsumowując

Staramy się sobie i innym pokazać, że dzieci nie są powodem do rezygnowania ze swoich pomysłów. A wręcz przeciwnie, super jest doświadczać to z nimi i pokazywać fajne rzeczy kolejnemu pokoleniu

tecza

This post is licensed under CC BY 4.0 by the author.

© AC. Some rights reserved.

Powered by Jekyll with Chirpy theme.